Dostał klucze i "posprzątał" strych
Uczynnością w nadmiarze wykazał się 26-latek, który pomógł swojemu koledze opróżnić strych ze zbędnych przedmiotów. Dysponując kluczami do użytkowanego przez innych mieszkańców pomieszczenia na strychu, pod osłoną nocy wyniósł stamtąd rower górski. Kryminalni błyskawicznie rozwiązali tę sprawę i już następnego dnia po kradzieży złodziej został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut za popełnione przestępstwo. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Po tym, jak mundurowi otrzymali informację o kradzieży przedmiotów ze strychu, natychmiast rozpoczęli ustalenia. Szybko odnaleźli skradzioną kanapę, która była u sąsiada zgłaszającego. Okazało się, że doszło do nieporozumienia i myślał on, że wersalka nie jest czyjąś własnością i stoi na strychu niepotrzebnie. W wynoszeniu zbędnych przedmiotów mężczyźnie pomagał jego znajomy z lat szkolnych. Otrzymał on klucze do pomieszczenia strychowego, aby w dogodnym dla siebie czasie uprzątnąć go. 26-latek w nocy przyszedł na strych, skąd ukradł stojący tam rower górski. Rano kradzież tę ujawnił jego właściciel, który miał na nim jechać do pracy. Powiadomieni o tym przestępstwie kryminalni już po kilku godzinach zatrzymali złodzieja. 26-latek przyznał się do kradzieży roweru. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.