Wiadomości

Jazda skończyła się na latarni

Data publikacji 30.12.2013

Policjanci z siemianowickiej patrolówki zatrzymali 28-latka, który nietrzeźwy prowadząc bmw, uderzył w latarnię, a na domiar złego uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna „wpadł” w ręce mundurowych dzięki czujności świadków zdarzenia.

Wczoraj tuż po godzinie 22 policjanci zostali wysłani na ulicę Michalkowicką, gdzie pojazd bmw uderzył w latarnię, a kierujący ucieka pieszo z miejsca zdarzenia. Dzięki relacji świadków, kilka minut później, stróże prawa zatrzymali mieszkańca Siemianowic Śląskich. Kierujący przyznał się, iż wsiadł za kierownicę po alkoholu i uderzył w latarnię. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trzeźwieje w policyjnym areszcie. O jego losie zdecyduje prokurator i sąd. Kierowcy grozi do dwóch lat więzienia.

 

Godna pochwały jest postawa mieszkańców miasta, który powiadomili siemianowicką policję o zdarzeniu. Takie zachowanie mężczyzny jest także przykładem prawidłowego działania w myśl kampani "Nie reagujesz - akceptujesz", której głównym celem jest wzbudzenie w społeczeństwie braku akceptacji zachowań negatywnych, przestępczych i uciążliwych.

Powrót na górę strony