Wiadomości

Rodzinny oprawca musi opuścić mieszkanie

Data publikacji 09.08.2016

Nakaz opuszczenia mieszkania, zakaz kontaktowania się i zbliżania do żony i syna oraz policyjny dozór- to środki zapobiegawcze, które zastosował prokurator wobec 56-letniego mężczyzny, który od paru miesięcy znęcał się nad rodziną. Podejrzany wszczynał awantury, podczas których używał przemocy fizycznej i psychicznej. Dodatkowo groził swoim najbliższym śmiercią i zniszczeniem mienia. Za popełnione przestępstwo 56-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia.

Mieszkanka Siemianowic Śląskich powiadomiła mundurowych o tym, że do drzwi mieszkania "dobija się" jej mąż, który grozi, że zabije ją i ich pełnoletniego syna. Policjanci jadąc z pomocą od razu wiedzieli, że wcześniej pod tym adresem były przeprowadzane interwencje, podczas których małżonek był agresywny również w stosunku do policjantów. 56-latek został szybko obezwładniony przez mundurowych i zatrzymany pod zarzutem znęcania się nad rodziną. Z uwagi na stosowaną przez męża przemoc, w rodzinie została założona niebieska karta. Jak się okazało, zatrzymany "agresor" miał w swoim organizmie blisko 2,8 promila alkoholu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut znęcania się nad żoną i synem. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia. Na czas prowadzonego postępowania wobec podejrzanego prokurator zastosował środki zapobiegawczwe w postaci zakazu kontakotwania się z pokrzywdzonymi, jak również zbliżania się do nich, nakazu opuszczenia mieszkania na okres 3 miesięcy oraz dozoru na komendzie. 

Powrót na górę strony